My Webblog: escort bayan adana
Hej!
Dawno mnie tu nie było ;). Jak zapewne większość wie, wróciłem już do Polski (2 lutego) więc zamiast cokolwiek tu wrzucać zająłem się raczej bezpośrednimi spotkaniami z ludźmi, polskimi krajobrazami i kuchnią ;). Ponadto blog ten nazywa się White w Indiach więc jakoby stracił swoją rację bytu w momencie, kiedy Indie opuściłem.
Żeby nie było, że nie ma zdjęcia do wpisu – prawej umieściłem zdjęcie z ChaśKów, czyli CHAtkowych ŚpewaneK, które odbyły się w miniony weekend w Chatce AKT Maluch w Ropience Ropiance(Beskid Niski). Jeśli ktoś chce zobaczyć więcej zdjęć z tej imprezy, są na mojej picasie tutaj.
Bloga oczywiście ot tak nie usunę. Nie wiem tylko czy będę często coś na niego wrzucał… Mam parę pomysłów co można zrobić (jak zmienić treść, bo forma chyba może zostać?), nie wiem tylko czy znajdą się czytelnicy ;). A może Wy macie jakieś pomysły?
Zanim jednak będę cokolwiek zmieniał, muszę nadrobić pewne zaległości:
A na koniec, coś dla głodnych.
Żegnam się tradycyjnym turystycznym pozdrowieniem: Smacznego!
nie zaniedbuj bloga! zmienilo sie tylko miejsce, mozesz przeciez wrzucac zdjecia z innych miejsc niz indie. a moze i jakis wspin? ogladam twoje foty zawsze z przyjemnoscia. ja juz dwa miesiace siedze w indiach, teraz na szczescie w goa, gdzie mozna nawet wypic cappuccino i zjesc sernik:-) ale jeszcze dwa tygodnie temu byloby mi po prostu przykro patrzac na zdjecie faworkow:-) pozdrowienia, powodzenia z magisterka!
Dzięki za budujące słowa ;). Nie zamierzam przestać wrzucać zdjęć – ważne jest jednak to, by tematów do fotografowania nie zabrakło.
I jak Indie? Fajne, nie? ;p
Ropianka, nie Ropienka. To dwie różne miejscowości, blisko siebie. W obu wydobywano ropą.
Chaśki były w Ropiance.
Czeski błąd :). Dzięki za zwrócenie uwagi, już poprawiłem.