My Webblog: https://wiwonder.com/read-blog/27633 https://www.katkoute.com/social/read-blog/77095_besiktas-termal-kamera-ile-su-kacagi-tespiti.html https://www.palscity.com/read-blog/186527 https://axisflare.com/read-blog/99200_besiktas-su-kacagi-tespiti.html https://kemetium.com/read-blog/28272 https://midiario.com.mx/read-blog/36471 https://connectgalaxy.com/read-blog/13088 https://www.exoltech.us/blogs/125031/Be%C5%9Fikta%C5%9F-Su-Ka%C3%A7a%C4%9F%C4%B1-Tespiti https://www.myidsocial.com/read-blog/10220 https://kansabook.com/read-blog/104471 https://scrolllink.com/read-blog/70719 https://tokemonkey.com/read-blog/185884 https://talkotive.com/read-blog/88802 https://talkitter.com/read-blog/110584 https://menagerie.media/index.php?link1=read-blog&id=28555 https://www.merexpression.com/read-blog/118319 https://bicycle.one/read-blog/39418 https://www.mixinpeople.co.za/read-blog/22958 https://www.hockeynhlforum.com/read-blog/20736 https://syst-www.scrolllink.com//read-blog/7481 https://www.mymeetbook.com/read-blog/31705 https://wineart24.com/read-blog/56148 https://www.poemsbook.net/blogs/38234/Be%C5%9Fikta%C5%9F-Su-Ka%C3%A7a%C4%9F%C4%B1-Tespiti https://chatterchat.com/read-blog/52442 https://yietnam.com/read-blog/81814 https://jejaringsosial.com/read-blog/16002 https://thelittlenet.com/read-blog/24994 https://bib.az/read-blog/54404 https://jointcorners.com/read-blog/22403 https://www.dizalty.com/read-blog/34186 https://blacksocially.com/read-blog/149358 https://social.deospace.com/read-blog/11671 http://www.barberlife.com/read-blog/169217 https://www.rugbynflforum.com/read-blog/9823
Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.
Dzisiejszy kawałek muzyki też jest w Pundżabi. Tytuł – Pardesi – oznacza “Foreginer”, czyli “obcy”. A teraz, do sedna!
W Jaisalmer zjawiliśmy się trochę po 1 am. Miasto było o tej porze opustoszałe. Po długim łomotaniu w drzwi udało się nam dostać do hostelu. Następnego dnia rano ruszyliśmy zdobyć fort.
Wpierw udaliśmy się zwiedzić pałac Maharadży. Nie jest on tak zachwycający jak pałac w Jodhpur, niemniej warto tam zajrzeć.
Z dachu pałacu można było zobaczyć, poza miastem leżącym u stóp fortu, także otaczającą miasto pustynię usianą ogromnymi wiatrakami, pracującymi na wojskowe potrzeby.
Po zwiedzaniu pałacu powłóczyliśmy się nieco wewnętrznymi uliczkami fortu.
Wnet dotarliśmy do drugiej głównej atrakcji Jaisalmeru – dżinijskich świątyń.
I jeszcze więcej!
Ponieważ tak bardzo lubicie oglądać zwierzątka, postaram się Was nie zawieźć i tym razem. Teraz jednak mieszkańcy świątyni byli trochę inni niż poprzednio. Cóż – dbajmy o różnorodność – ejoy!
Potem udaliśmy się do kilku agencji turystycznych, ponieważ chciałem zakosztować miejscowego specjału – camel safari. W końcu stanęło na Gangesh Travels z ceną 950Rs za 1 i 1/2 dnia. Wrażenia i zdjęcia w następnym poście :p.
Po zjedzeniu obiadu (thali za 100Rs), zrobieniu zakupów na markecie, wybraliśmy się jeszcze raz do fortu, aby obejrzeć zachód słońca (lub – w moim przypadku – porobić zdjęcia fortu w ładnym świetle ;)). Wyniki:
I na koniec – autoportrecik ;).
Cya!
Turbanik to miałeś przedni :)
A co niektóre nietoperki wyglądały tak, jakby je ktoś porozciągał i do ściany przykleił:)
Może po prostu netoperki nie są zbyt ruchliwe za dnia? Za to w nocy… :p